Śmierć w drodze nad morze.

 Siemanko, cześć hej! Dziś przychodzę do Was z polską, dość znaną sprawą zaginięcia i do dziś niewyjaśnionego morderstwa dziewiętnastoletniej Alicji Baran.

Zanim zaczniemy, mam do Was jedną olbrzymią prośbę.

Jeśli macie jakiekolwiek informacje mogące chociaż nakierować na potencjalnego sprawcę bądź mogące rzucić nowe światło na sprawę Alicji Baran, skontaktujcie się z policją w Trzebnicy tel. 71-388-82-00, 71-388-82-22 lub w Lęborku, tel. 59 863 48 09. Absolutnie nie macie się czego obawiać, swoją wiedzą możecie podzielić się anonimowo.

Alicja urodziła się 22 maja 1978 roku w Miliczu. Wraz z rodzicami mieszkała w Trzebnicy, miejscowości położonej około 30 km od Wrocławia.  W tym mieście wojewódzkim kształci się w liceum ekonomicznym.  Poza naszą dzisiejszą bohaterką jej rodzice, państwo Teresa i Adam, mają drugą, starszą córkę - absolwentkę filologii angielskiej Katarzynę. 

Detektyw online opisuje Alicję jako zafascynowaną przyrodą i fotografią, marzącą o nurkowaniu celem utrwalania na zdjęciach podwodnej natury, radosną, mądrą, bezproblemową i pozbawioną wrogów, ale również ufną oraz niepodejrzewającą postronnych o złe intencje młodą osobą. 

Więc co takiego się stało, że przedstawiam Wam dzisiaj tę konkretną historię?

Wakacje roku 1997 były dla nastolatki dość intensywne. Przełom lipca i sierpnia spędziła poza granicami kraju. Odwiedziła siostrę przebywającą wówczas w Anglii, gdzie spędziły wspólne beztroskie dwa tygodnie. Po powrocie nie zamierzała jednak spędzać wolnego czasu w domu. Już jedenastego sierpnia wraz z przyjaciółką wybiera się nad morze, konkretniej do Łeby. Nie bawiła tam jednak zbyt długo, ponieważ zgodnie ze złożoną rodzicom obietnicą, już po dwóch dniach wraca na Śląsk ze względu na ślub w rodzinie. 19 sierpnia wczesnym rankiem Alicja rozpoczęła podróż w kierunku Łeby. Jej kilkuetapowa podróż trwała bez zakłóceń aż do okolic godziny 18 - 19 (zależy od źródła). Mniej więcej o tej porze miała bowiem przesiąść się w Lęborku do autobusu bądź pociągu jadącego bezpośrednio do Łeby. Istnieje podejrzenie, że dziewczyna po prostu spóźniła się na ten ostatni transport i zdecydowała się pojechać autostopem. Okazał się to najgorszą decyzją jej życia.

Przyjaciółka Alicji początkowo się nie martwiła, lecz po dwóch dniach samotnego pobytu nad morzem zdecydowała się na powrót do rodzinnej miejscowości. Gdy zjechała do domu, skontaktowała się z państwem Baran. Odebrał ojciec Alicji, pan Adam, który do tego momentu był święcie przekonany, że córka bawi się wraz z koleżanką. Zaniepokojeni zaczęli poszukiwania młodszej z córek na własną rękę, powiadomili o tym fakcie również policję oraz starsze ze swoich dzieci. Katarzyna wróciła do Polski tak szybko, jak było to możliwe i rzuciła się w wir poszukiwania Alicji. Rodzina pofatygowała się nawet do najbardziej znanego w Polsce jasnowidza - pana Jackowskiego z Człuchowa. Według jego przepowiedni zaginiona Alicja już nie żyje. Informacja ta łamie matce serce, lecz podświadomie czuje, że właśnie taki los spotkał jej dziecko. 

Przeczucia kobiety niestety potwierdzają się niemal dokładnie miesiąc po zaginięciu Alicji. 18 września 1997r przypadkowi grzybiarze znaleźli w okolicach Steknicy, miejscowości położonej 6.5 kilometra od Łeby, na trasie Łeba - Lębork.



Rozkładające się zwłoki znajdowały się zaledwie kilka metrów od torów kolejowych. Ciało było prawie nagie, znajdowała się na nim tym tylko skarpeta i sportowy but. Patolog ustalił, że zginęła wskutek obrażeń zadanego tępym narzędziem, prawdopodobnie kawałkiem podkładu kolejowego. Telewizyjne Biuro Śledcze podaje również, że miała zostać wykorzystana seksualnie. Podczas dalszego śledztwa policja ustaliła, że znalezione ciało należało do zaginionej Alicji. Udało się to nie tylko dzięki wspomnianej skarpecie i obuwiu, ale również dzięki biżuterii, a konkretniej łańcuszkowi z dwiema zawieszkami, jednej w kształcie delfina i drugiej w kształcie litery A. Dodatkowo rodzice udostępnili karty dentystyczne córki (miała charakterystyczne uzębienie) oraz zgodzili się na pobranie od nich DNA celem porównania.  Te dwa elementy również potwierdziły do kogo należało ciało. Śledztwo również potwierdziło hipotezę o autostopie - świadkowie potwierdzili, że wsiadła do prowadzącego przez mężczyznę samochodu. 

Pogrzeb Alicji odbył się 10 stycznia 1998 roku w Trzebnicy. W ostatnim pożegnaniu uczestniczyły setki osób. Sprawca morderstwa nigdy nie został złapany.

Co istotne, przy dziewczynie nie odnaleziono wszystkiego. Za Facebookowym profilem "Zbrodnie z Archiwum X" , przy Alicji zabrakło:

  • niebieskiego ortalionowego plecaka z klapą zamykaną na karabińczyk. Cechą charakterystyczną plecaka był napis na górze jego klapy – „SUR:5:AL” (plecak został sprowadzony przez rodziców nastolatki z Wielkiej Brytanii),
  • portfela w kolorze czarnym z błyszczącej skóry firmy „UNNICO”, zapinanego na dwa zamki z tyłu z okienkiem na zdjęcie (portfel został zakupiony prze Alicję Baran w Wielkiej Brytanii),
  • zegarka na pasku z czarną tarczą,
  • okularów leczniczych z oprawkami metalowymi koloru złotego,
  • legitymacji szkolnej,
  • prawego buta sportowego ADIDAS „TORSHION” koloru białego z niebieskimi paskami,
  • czarnych krótkich spodenek z wysokim stanem z trzema ozdobnymi guzikami w kolorze srebrnym (spodenki zostały zakupione przez Alicję Baran w Wielkiej Brytanii),
  • krótkiej seledynowej bluzeczki typu crop top na krótki rękaw,
  • krótkiej białej bluzeczki w granatowe paski typu crop top na krótki rękaw,
  • beżowego sweterka zapinanego z przodu na zamek,
  • czarnych spodni z bistoru tzw. „NARCIARY”,
  • sukienki w kolorze różowo-granatowym z wzorami w liście kasztana z tyłu wiązaną na kokardę,
  • kosmetyków – kremu do twarzy i do rąk firmy „ORIFLAME”,
  • dezodorantów firmy „AA”,
  • czarnego grzebienia z czerwoną rączką.


Jeśli macie jakiekolwiek informacje mogące chociaż nakierować na potencjalnego sprawcę bądź mogące rzucić nowe światło na sprawę Alicji Baran, skontaktujcie się z policją w Trzebnicy tel. 71-388-82-00, 71-388-82-22 lub w Lęborku, tel. 59 863 48 09. Absolutnie nie macie się czego obawiać, swoją wiedzą możecie podzielić się anonimowo.


Źródła:
https://www.facebook.com/zbrodniezarchiwumx/posts/894654854230201
https://www.youtube.com/watch?v=t1Ikh7BuVU8
https://www.youtube.com/watch?v=GGVfRcV4ugQ
https://zaginieniprzedlaty.com/artykuly/alicja-baran-ostatnia-podroz-autostopem/
http://www.paranor
malne.pl/topic/46497-tragiczny-final-jazdy-autostopem-ae-zabojstwo-alicji-baran-1997/
https://detektywonline.pl/alicja-baran-sprawa-niewyjasniona/

Komentarze