Impotencja, słodycze i morderstwo.

 Siemanko, cześć, hej! Co przychodzi Wam do głowy, gdy słyszycie słowo "Rosja"? Lenin? Stalin? Związek Radziecki? Łagry? Wódka? Z pozytywów - Maria Sharapova czy Dmitry  Glukhovsky ? Jasne, wszystkie skojarzenia są poprawne. Do tej listy trzeba też niestety dodać osobę Andrieja Czikatiło.

                                                                 KIM BYŁ RZEŹNIK Z ROSTOWA?

                                                        DZIECIŃSTWO:

Czikatiło urodził się 16 października 1936 na ... Ukrainie. Morderca z Rosji był Ukraińcem? Warto przypomnieć, że w 1936 roku nie było Ukrainy jako takiej, na jej terytorium był Związek Radziecki. Wszystko jasne? To idziemy dalej. Dzieciństwo przyszłego rzeźnika przypada na straszny okres - najpierw klęska głodu spowodowana nieudolną polityką rolną Stalina, później druga wojna światowa, która wg. ludzi pamiętających tamten okres też nie była różowym okresem. Można powiedzieć, że działania zbrojne miały podwójny wpływ na życie młodego Andrieja, ponieważ nie tylko zapewniła mu konkretną traumę, lecz również na jakiś czas zabrała mu ojca - mężczyzna został powołany na front, a  przez to, że dostał się do niewoli - "dorobił się" dzięki temu miana zdrajcy. W Związku Radzieckim uważano bowiem, że jeżeli ktoś (żołnierz) wrócił żywy z niewoli to ze względu na to, że zmienił stronę i zaczął współpracować z przeciwnikiem. Doliwy do ognia dolała jeszcze matka Czikatiły, która od małego powtarzała mu historię o rzekomo porwanym i zjedzonym przez sąsiadów starszym braciszku, Nie wiadomo, czy ta historia jest prawdziwa, nie ma na to dowodów, lecz faktem jest, że w 1943 urodziła młodszą siostrę Andrieja. Stało się to kolejnym powodem do hańby i wyśmiewania, gdyż dziewczynka nie była córką męża jej matki (przebywał wówczas w obozie jenieckim), lecz stała się "skutkiem ubocznym" gwałtu. Kolejnym aspektem istotnym w kontekście tej historii jest, powtarzające się w wielu historiach seryjnych morderców swoją drogą, nocne moczenie się i idące za tym wyśmiewajki ze strony mamy.

                                                MŁODOŚĆ I DOROSŁE ŻYCIE:

Traumatyczne dzieciństwo zaczęło się zmieniać w całkiem obiecującą młodość. Jako zatwardziały komunista publikował poczytne teksty w gazecie Sztandar Górnika. Warto napomknąć, że został redaktorem tej gazety w wieku 16 lat. Przybrał na wadze, a dodatkowego uroku dodawały  mu noszone okulary. Pasmo sukcesów? No nie do końca. Przyszły rzeźnik miał problem z nawiązaniem kontaktu, w tym seksualnego z kobietami. Do szeregu traum doszła jeszcze jedna - próba pierwszego zbliżenia z płcią przeciwną skończyła się totalnym fiaskiem. Andriej okazał się impotentem, a niedoszła partnerka rozgadała o tym całemu towarzystwu. Po ukończeniu szkoły nadeszła kolejna porażka w życiu Czikatiły. Nie dostał się na studia na Uniwersytecie Moskiewskim, więc po skończeniu służby wojskowej pracował jako telefonista. W międzyczasie, jako swego rodzaju rekompensatę  za porażkę z rekrutacją na studia, ukończył korespondencyjny kurs  filologii rosyjskiej. Upoważniał on do podjęcia pracy nauczyciela, z czego mężczyzna chętnie skorzystał.  W życiu prywatnym też jakoś zaczęło się układać. Siostra wyswatała go ze swoją koleżanką, a sam Andriej zapisał się do partii. Wiadomo jest, że doczekał się z żoną dwójki dzieci, lecz ze względu na fakt impotencji, całkowicie prywatnie, mam wątpliwości, czy był ich biologicznym ojcem, Chociaż jedno ze źródeł wskazuje na wsparcie medyczne oraz "pewne techniki Pisałam wcześniej o kursie oraz o tym, co się z nim wiąże. Ukończenie go było przyczyną zmiany pracy przez naszego dzisiejszego antybohatera. Andriej został nauczycielem. Jak sobie radził? Beznadziejnie. Nie wzbudzał żadnego, chociażby minimalnego respektu i posłuchu pośród swoich uczniów, a  dodatkowo przez kolejne lata popełniał na dzieciach liczne czyny lubieżne - miał je podglądać, bić oraz próbował współżyć z jednym z chłopców. Upiorne jest to, że za żadne ze swoich czynów nigdy nie poniósł konsekwencji bardziej dotkliwych niż pobicie. Na "idealnym" systemie ZSRR nie mógł kłaść się żaden cień. Ostatecznie Andriej zrezygnował z posady nauczyciela na rzecz  pracy w fabryce.

                                                                    MORDERCZA DZIAŁALNOŚĆ

Lena Zakotnowa (9 l.) zaufała w zasadzie obcemu mężczyźnie z dość błahych (przynajmniej z perspektywy osoby dorosłej) powodów. Mężczyzna wyglądał na nauczyciela, a poza tym miał zagraniczne zagraniczne słodycze. Zaufanie temu człowiekowi okazało się największym, a za razem ostatnim błędem dziewczynki.  Próbował zgwałcić dziecko, lecz ze względu na omawianą impotencję nie udało mu się to. Gdy dziewczynka próbowała się wyrwać - udusił ją. Męki ofiary zdecydowanie podniecały zwyrodnialca, a śmierć pozwoliła mu osiągnąć satysfakcję seksualną. Chorą, bardzo chorą satysfakcję.

Larisa Tkaczenko (17 l.). Uciekinierka z internatu próbowała prostytucji z żołnierzami do momentu zauważenia elegancko wyglądającego mężczyzny. Postanowili iść na wódkę i "coś jeszcze", lecz spotkanie zdecydowanie nie poszło po myśli młodej kobiety. Jej nowy znajomy rzucił się na nią, próbował zgwałcić. Na szczęście czyn ten nie doszedł do skutku, Na tym pozytywy się jednak kończą. Wyrywającą się i walczącą o życie dziewczynę psychopata udusił wpychając jej do ust ziemią. Skatowane zwłoki zostały znalezione 4 września 1981 na brzegu rzeki.

Luba Biriuk (13 l.)  miała nieszczęście spotkać psychopatę na przystanku autobusowym. Dwa tygodnie później znaleziono jej zmasakrowane zwłoki.

 Irina (19 l.)

 Sierioża (16 l.)

Olga Stalmaczonok (10 l.)

Do 1984r zabił 23 osoby - dziewczynki i kobiety, chłopcy i mężczyźni, dzieci, nastolatki i dorośli. Nie było reguły, co doprowadzało milicję do szału. Kolejny morderczy szał rozpoczął się w 1987. 

 Iwan Biłowiecki (12 l.)

 Alosza Woronko (11 l.)

 uczeń technikum Jewgienij Muratow (16 l.)

Tatiana Ryżowa (11 l.)

 Sasza Diakonow (8 l.) nie wrócił ze spaceru 

Jelena Warga (19 lat) osierociła małego synka. 

 Aleksiej Mojsiejew (10 lat)

Wiktor Pietrow miał 13 lat, gdy na dworcu kolejowym oddalił się na chwilę od matki, by napić się wody. 

 W latach 1988–1989 Czikatiło zabił 17 osób. W większości małych chłopców. W 1990 roku wreszcie wpadł. Gdy wracał z jednego z miejsc zbrodni, przez swoje podejrzane zachowanie został wylegitymowany przez milicjanta. W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że dziwnym trafem zawsze pojawiał się w miejscach, gdzie niewiele później odnajdywano ciała. Podczas przesłuchania przyznał się do 56 morderstw. Proces rozpoczął się 14 kwietnia 1992. Rzeźnika z Rostowa uznano za osobę poczytalną, skazano na śmierć strzałem w tył głowy, a w walentynki 1994  wykonano wyrok.

                                                                OPIESZAŁOŚĆ MILICJI

Warto na koniec opowiedzieć, dlaczego rzeźnik mógł sobie tak długo hasać po wolności. Przyczyna w zasadzie jest banalna. Związek Radziecki i jego przywódcy " nie pozwalali" na istnienie seryjnych morderców w "idealnym", komunistycznym państwie. Przez lata nikt nie potrafił połączyć Czikatiły z morderstwami, chodź śledczy wielokrotnie mieli go niemalże podane jak na tacy.


                                                                     ŹRÓDŁA:

https://www.rp.pl/Rzecz-o-historii/305049868-Andriej-Czikatilo-Rzeznik-z-Rostowa.html

https://pl.wikipedia.org/wiki/Andriej_Czikati%C5%82o#Dzia%C5%82alno%C5%9B%C4%87_przest%C4%99pcza

https://tvn24.pl/magazyn-tvn24/tatus-nie-potrafil-zabic-zwierzatka-tatus-zabijal-kobiety-i-dzieci-wiele-razy,199,3470

https://ciekawostkihistoryczne.pl/2020/07/02/najwiekszy-seryjny-zabojca-i-zwyrodnialec-zwiazku-radzieckiego/

https://www.kryminatorium.pl/rzeznik-z-rostowa-andriej-czikatilo-83-morderca/

Komentarze